Polski rynek pracy potrzebuje uchodźców

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego[1] w Polsce jest aktualnie prawie 150 tysięcy wolnych miejsc pracy. To najniższy wskaźnik bezrobocia od 32 lat, a jednak co druga firma w Polsce poszukuje pracowników. W II kwartale 2022 roku na jedno zlikwidowane miejsce pracy przypadło 2,1 nowo utworzonych. 

Prognozy w zakresie wzrostu PKB nieustannie się zmieniają – i to niestety nie na naszą korzyść. Komisja Europejska jeszcze w lutym określała PKB na poziomie 5,5 proc., dziś natomiast mówimy już o maksymalnie 3,7 proc wraz z końcem tego roku[2]. W przyszłym spodziewano się wzrostu PKB na poziomie 4,2 proc, teraz ekonomiści zapowiadają, że próg ten nie przekroczy 3%. Warto mieć świadomość, że im wyższy wskaźnik Produktu Krajowego Brutto, tym lepiej, bo to dowód na to, w jakim tempie (i czy) rozwija się gospodarka.

Wpływ na stan polskiej gospodarki ma oczywiście tocząca się na Ukrainie wojna i wszystko co z nią związane – załamanie wymiany handlowej i produkcji przemysłowej, wzrost inflacji, przerwanie łańcucha dostaw, stale rosnące ceny energii.

Nie pomaga też fakt, że Polska jest krajem starzejącym się. Oczywiście nie jest to anomalia, a problem dotykający większości świata i już w 2050 roku co trzeci mieszkaniec Europy będzie miał ponad 60 lat[3]. Ale gdy pomyślimy o konkretnych liczbach w kontekście naszego kraju i fakcie, że do 2050 roku Polska uszczupli się o 4,5 miliona obywateli to pespektywa się zmienia. Również według oficjalnych danych GUS jeszcze przed 2080 rokiem przestaniemy być 30-milionowym krajem.

Od dawna nasi klienci mierzyli się z luką pokoleniową i wyzwaniami związanymi z brakiem zrozumienia pomiędzy generacjami. Ktoś mógłby powiedzieć, że zatrudnienie innej nacji to dodatkowy kłopot. My – wprost przeciwnie – myślimy, że dzięki kryzysowi otworzyły się nie tylko serca Polaków, ale także ich skłonność do akceptacji różnorodności. To przekłada się także na większe zrozumienie między pokoleniami i łatwiejsze rozwiązanie problemu luki pokoleniowej. Przewrotnie więc powiem, że zatrudnianie uchodźców np. w starzejących się organizacjach to świetny pomysł – i to nie tylko ze względu na braki kadrowe.Maciej Hassa, partner strategiczny w Be About Hybrid Agency

To wszystko składa się na obraz polskiej gospodarki, który wymaga naprawdę konkretnych rozwiązań. A jednym z nich jest włączanie uchodźców i uchodźczyń w polski rynek pracy.

Najświeższe dane Głównego Urzędu Statystycznego wykazują, że w Polsce jest prawie 150 tysięcy wolnych miejsc pracy, ale przecież nasz rynek jest znacznie bardziej chłonny. Szacuje się, że jest w stanie dać zatrudnienie nawet pół miliona uchodźcom. I świetnie, bo nasza gospodarka niewątpliwie ich potrzebuje. Potrzebuje ich każdy z nas, korzystający chociażby z opieki zdrowotnej, opiekuńczej czy wychowawczej. Im szybciej to wszyscy zrozumiemy i zaczniemy integrować uchodźców, tym szybciej nasza gospodarka będzie miała szansę się rozwijać. – Olga Legosz, Współzałożycielka Fundacji Sukcesu Pisanego Szminką

Autorzy artykułu opublikowanego w Journal of the European Economic Association [4] szacują, że ograniczenia w zakresie możliwości podjęcia pracy nałożone na uchodźców przybyłych do Europy w 2015 roku, czyli w czasie poprzedniego kryzysu uchodźczego, poskutkowały stratą w wysokości prawie 40 miliardów euro w europejskim PKB.

Z raportu NBP „The contribution of immigration from Ukraine to economic growth in Poland”[5] opublikowanego w 2020 roku dowiadujemy się natomiast, że włączenie obywateli Ukrainy w polski rynek pracy w latach 2013-2018 poskutkowało zwiększeniem podaży pracy o 0,8 proc. rocznie i wygenerowało aż 13% wzrostu PKB.

Jak piszą Aleksandra Łaszka, Oliwia Komada i Rafał Trzeciakowski, eksperci z zespołu ds. analiz ekonomicznych Deloitte: „Otwierając rynek pracy dla migrantów uniknęliśmy najkosztowniejszego błędu, pozwalając tym bardziej przedsiębiorczym niemal od razu znaleźć pracę, z korzyścią dla nich i polskiej gospodarki. Ani Polski, ani tym bardziej uchodźców nie stać na brak mądrej, opartej o dane, wiedzę ekspertów i doświadczenia międzynarodowe, polityki integracyjnej.”

 

Dziś są uchodźcami i uchodźczyniami. Jeśli damy im szansę – jutro będą świetnymi pracownikami, przedsiębiorczymi właścicielkami firm, podatnikami, atrakcyjnymi konsumentkami i inwestorami. Zatrudnianie uchodźców i tworzenie miejsc bez granic to szansa na lepsze życie nie tylko dla przesiedleńców, ale każdego z nas. Oczywiście – tak ogromna liczba nowych mieszkańców to ogromne wyzwanie społeczne i finansowe. Ale musimy ponieść pewne koszty, by mówić o zyskach.

I nasza kampania jest właśnie o tym – że razem wszyscy jesteśmy silniejsi.

  1. https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/rynek-pracy/popyt-na-prace/popyt-na-prace-w-2-kwartale-2022-roku,2,46.html 
  2. https://www.rp.pl/dane-gospodarcze/art36699261-komisja-europejska-zmienia-prognoze-gospodarcza-dla-polski 
  3. https://ec.europa.eu/eurostat/statistics-explained/index.php?title=Population_structure_and_ageing#Past_and_future_population_ageing_trends_in_the_EU 
  4. https://www.iza.org/publications/dp/13149/lift-the-ban-initial-employment-restrictions-and-refugee-labour-market-outcomes 
  5. https://www.nbp.pl/publikacje/materialy_i_studia/322_en.pdf