
Ilu cudzoziemców aktualnie zatrudniacie w Salad Story? Czy ich liczba znacznie zwiększyła się po wybuchu wojny w Ukrainie?
Obecnie zatrudniamy 38 cudzoziemców. W tej grupie są obywatele Ukrainy, jak i Białorusi. Po wybuchu wojny w Ukrainie, ta liczba zdecydowanie wzrosła. Większość naszych ofert w tym czasie była skierowana do osób z Ukrainy właśnie. Dzięki specjalnej komunikacji na portalach typu Pracuj.pl czy OLX, mogliśmy podkreślać to, że jesteśmy otwarci na pracowników z Ukrainy.
Iloma wolnymi miejscami pracy dysponujecie obecnie w Polsce i konkretnie w województwie mazowieckim?
Obecnie mamy wolnych 18 wakatów, zaś w samym województwie mazowieckim mamy 6 wolnych miejsc. Jednak teraz we wrześniu ta liczba na pewno będzie wzrastać.
Ile jest aktualnie wolnych miejsc pracy, które mogą zostać obsadzone przez obywateli Ukrainy? A może nie dokonujecie w tych rekrutacjach rozróżnienia?
Rrekrutacje, które obecnie prowadzimy są skierowane do wszystkich chętnych – także do obywateli Ukrainy. Warunkiem koniecznym do pracy w naszych restauracjach jest znajomość języka polskiego na poziomie komunikatywnym, zaś w przypadku pracowników kuchni jesteśmy bardzo elastyczni. Również z tego względu, że część naszych stałych pracowników pochodzi z Ukrainy oraz dodatkowo pomagamy w nauce języka polskiego.
Czy zatrudniając uchodźców, macie dla nich specjalny program wdrożeniowy?
Tak. Skupiamy się na pomocy w dopełnieniu wszelkich formalności związanych z legalnym zatrudnieniem, np. w wyrobieniu numer PESEL, certyfikatu rezydenta czy badań do celów sanitarno-epidemiologicznych. Osoby nie mające tych badań mogą je wyrobić na koszt naszej firmy. Pracownicy mają dostęp do platformy językowej, gdzie jest specjalnie dla naszej firmy uruchomiony kurs języka polskiego. Dzięki niej mogą się uczyć języka polskiego, ale także angielskiego, niemieckiego i hiszpańskiego.
Czy oferujecie kursy doszkalające? A może realizujecie jakieś jeszcze projekty i inicjatywy na rzecz uchodźców?
Jeśli chodzi o projekty na rzecz uchodźców to zangażowaliśmy oraz nadal angażujemy się w akcje pomocowe na wielu płaszczyznach. Przede wszystkim udało nam się wesprzeć finansowo rodziny naszych pracowników, które zostały dotknięte wojną. Wspieraliśmy też poszczególne rodziny poprzez pomoc w transporcie oraz przygotowaniu miejsc noclegowych. Przekazaliśmy vouchery na posiłki dla wolontariuszy Fundacji Dokładam Się oraz z Dworca Centralnego. Organizowaliśmy wewnętrzne zbiórki żywności oraz najpotrzebniejszych rzeczy na Ukrainę. Przez okres kilku tygodni w lutym i marcu skupiliśmy swoją uwagę na jednym z największych punktów pomocy dla Uchodźców jakim jest Dworzec Centralny w Warszawie. W porozumieniu z koordynatorami z Grupy Wsparcia Centrum, dostarczaliśmy posiłki w postaci ciepłych i pożywnych zup, które były przygotowywane codziennie przez naszych kucharzy. Stale informowaliśmy naszych pracowników o akcjach pomocowych skierowanych do uchodźców jak np. organizacja sesji zdjęciowych do dokumentów osobistych przez naszych inwestorów.
Czy przygotowaliście w lokalach specjalne oznaczenia, które sugerują obsługę w języku ukraińskim/ angielskim?
Wszyscy nasi pracownicy, którzy są w trakcie szkolenia noszą plakietki z informacją „Jeszcze się uczę”. W naszych restauracjach zostały przygotowane specjalne menu do ręki w języku ukraińskim, aby osoby porozumiewający się w tym języku mogli bez przeszkód zapoznać się z nasza ofertą.
Jaką wartość dodaną dla biznesu widzicie we włączaniu uchodźców w strukturę firmy?
Przede wszystkim każdy nasz nowy pracownik ma wkład w nasz biznes. Osoby, które zatrudniliśmy są bardzo pogodnymi, energicznymi pracownikami, którzy codziennie dokładają cegiełkę do naszego sukcesu. Jesteśmy pod wrażeniem pracowitości osób z Ukrainy. Ogromnym plusem dla naszych restauracji jest także to, że w swoich zespołach są osoby znające język ukraiński co bardzo usprawnia komunikację z obywatelami Ukrainy, którzy nie znają języka polskiego lub angielskiego.
* do pracy w kuchni Salad Story, do pracy w lokalu niezbędna jest znajomość języka polskiego w stopniu komunikatywnym